Bardzo subtelny i eteryczny film, który o wiele bardziej jest dramatem niż horrorem. Nie bez powodu, gdy Max dowiaduje się o śmierci pojawia się zniewalająco piękna wampirzyca- oboje przedstawiają swoją perspektywę życia i śmierci, wprowadzając widza w bardzo dziwny trans. Uroku temu filmowi dodaje niespiesznie...
Pierwsze to trzeba nastawić się na dramat przez male "d". Poruszane watki choć poważne podane zostały w lekkim sosie.Postać wampirzycy wprowadza do filmu otoczkę snu a niespieszna akcja dobrze się z tym komponuje.
Nie najgorsza gra aktorska ładna scenografia a muzyka też jest ponad przeciętną.
Nie rozumie tak niskiej...